Hej Kochane!
Na wstępie przeproszę za nieobecność, ale sesja mnie porwała. Jednak już jestem - wróciłam :) Przypomnę, że z prawej strony macie zakładkę - wkrótce. Tam są zapowiedzi kolejnych postów.
Dzisiaj ściąganie hybrydy za pomocą klipsów, step by step.
HIT CZY KIT?
Krok 1:
Nie trzeba tego robić, ale ułatwi i usprawni to naszą dalszą pracę. Spiłowujemy górną warstwę lakieru - czyli top.
Krok 2:
Waciki nasączamy acetonem. Nie żałujemy :)
Krok 3:
Nasączony wacik umieszczamy w klipsie. Nie przejmujemy się, że wystaje poza krawędzie.
Krok 4:
Do klipsa wsadzamy palca tak, aby na paznokciu był wyczuwalny aceton. Zamykamy klips dociskając wacik.
Krok 5:
Paznokcie zostawiamy na ok. 7-15 minut. To jest chyba najtrudniejszy krok. Musimy wyczekać tyle, żeby paznokcie dobrze nasiąknęły acetonem. Jednocześnie musimy uważać, żeby waciki nie wyschły, bo wszystko pójdzie na marne i nie zdejmiemy lakieru. Początkowo miałam z tym trudności, ale praktyka czyni mistrza. Osobiście klipsy trzymam 9 minut.
Krok 5:
Za pomocą patyczka lub innego dosyć cienko zakończonego przyrządu, zdrapujemy lakier. Nie trzeba używać do tego zbyt dużo siły, hybryda praktycznie sama odchodzi.
Krok 6:
I gotowe! Na koniec trzeba oczywiście paznokcie wypolerować, przetrzeć cleanerem i jeszcze raz wypolerować! :)
Hit czy kit?
Metoda ma oczywiście swoje wady i zalety.
PLUSY:
- krótki czas
- łatwość w aplikacji
- skuteczność
- niski koszt klipsów
MINUSY:
- samemu sobie, trzeba robić dłonie pojedynczo (no chyba, że ktoś ma super zdolności manualne :O)
Osobiście bardzo polubiłam tę metodę i nie zdejmuję już hybryd tradycyjnie - za pomocą sreberka. Polecam Wam wypróbować!
Swoje klipsy kupiłam na allegro i zapłaciłam niecałe 15 zł z przesyłką. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to dokładnie była TA aukcja. Ale można poszukać czegoś jeszcze tańszego ;)
A wy jak ścigacie hybrydy? Próbowałyście klipsów?